Jesteśmy ogromnymi fanami azjatyckich zup. Najlepiej smakują oczywiście na miejscu – w Tajlandii czy Indonezji – jednak przy odrobinie zachodu można wyczarować pyszny wywar we własnym domu. Jak? Poniżej znajdziecie przepis.
Już nie raz rozgrzewaliśmy się w chłodne wieczory gorącą, azjatycką zupą. Przyrządzaliśmy rozmaite tajskie i wietnamskie buliony, zarówno na mięsie, jak i z krewetkami. Ostatnio trochę eksperymentowaliśmy i tak powstała ‘zupa inspirowana kuchnią azjatycką’. Do jej przyrządzenia można użyć nieco innych składników, niż do tradycyjnej zupy Pho, na której się wzorowaliśmy. Wyszło pysznie! Od tego czasu zawitała u nas już kilkukrotnie. Częstujcie się przepisem:
Składniki:
- 1 kg wołowiny bez kości
- 1 tacka boczniaków
- 2 duże cebule
- 1 gałązka selera naciowego
- 5 gałązek kolendry
- 1 dymka
- garść suszonej trawy cytrynowej
- 1 cm świeżego imbiru
- 10 ziarenek czarnego pieprzu
- sól do smaku (duża szczypta)
- 2 gwiazdki anyżu
- sos ostrygowy
- sos rybny
Na początku należy obgotować wołowinę. Mięso wkładam do zimnej wody (na razie bez przypraw) i doprowadzam do zagotowania. Przez 10 minut mięso się ‘szumowi’ – pojawia się piana. Wyjmuję wołowinę z wody, wylewam szumowiny i wlewam czystą, zimną wodę (około 4 litrów). To w niej będzie się gotowało mięso i z niej też powstanie wywar na zupę. Do garnka dodaję: pokrojone w ćwiartki cebule, plasterki imbiru, kawałki selera naciowego, pieprz, sól, dwie gałązki kolendry i suszoną trawę cytrynową.Całość powinna się gotować na małym ogniu około 3 godzin – wołowina będzie dzięki temu mięciutka i delikatna. Pod koniec gotowania należy dodać trzy łyżki stołowe sosu ostrygowego i posolić – do smaku.Gdy wywar jest gotowy, trzeba wyłowić z niego mięso (wołowinę kroję na cienkie plasterki). Z wywaru odcedzam warzywa, kolendrę i trawę cytrynową – rosół już przeszedł ich smakiem, więc nie będą nam dłużej potrzebne. Czas na przygotowanie ostatnich składników: do miseczek (talerzy) wkładam pokrojone na duże kawałki grzyby (boczniaki można jeść surowe) oraz plasterki wołowiny, następnie posypuje je świeżo skrojoną dymką.Jeśli chcecie, aby zupa była bardziej sycąca, dodajcie również przelany wrzątkiem makaron ryżowy:Po zalaniu składników czystym bulionem można dosmaczyć zupę sosem rybnym. Mała łyżeczka na jedną porcję zupy idealnie wzmocni jej smak.I gotowe! Zupa jest dość czasochłonna w przygotowaniu, ale smakuje wyśmienicie.